Podatek od nieruchomości od niesprzedanych mieszkań deweloperów
Jeszcze nie tak dawno głównym problemem deweloperów była inflacja, wzrost kosztów budowy i słabnący popyt. Teraz do gry wchodzi nowy przeciwnik – lokalne podatki od nieruchomości, które mogą uderzyć dokładnie tam, gdzie boli najbardziej: w niesprzedane mieszkania.
Brzmi groźnie? Niestety, to już się dzieje.
Katowice dały sygnał: 30 razy wyższy podatek od pustych lokali
Katowice postanowiły przetrzeć szlaki. Zaproponowano, żeby niesprzedane mieszkania deweloperskie opodatkować… jak lokale użytkowe. To oznacza nie podatek na poziomie 1,19 zł/m², jak dotąd, ale aż 34 zł/m².
Dlaczego? Bo skoro mieszkanie stoi puste i nie zaspokaja „trwałych potrzeb mieszkaniowych”, to – zdaniem miasta – jest po prostu „narzędziem działalności gospodarczej”. A skoro tak, to trzeba je opodatkować jak biuro czy magazyn.
Sprawdź również: Doradca Podatkowy Warszawa
Podstawą działań katowickiego magistratu jest uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 października 2024 roku (sygn. akt III FPS 2/24)[2][7][10]. NSA orzekł, że budynki mieszkalne należy opodatkować preferencyjną stawką jedynie wtedy, gdy służą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób fizycznych.
Katowicki urząd miasta interpretuje to orzeczenie następująco: jeśli mieszkanie nie jest wykorzystywane do mieszkania, należy się wyższy podatek, ponieważ służy prowadzeniu działalności gospodarczej. Rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice wyjaśnia: „To towar, który może być lokalem pokazowym. Budynki wzniesione przez deweloperów pełnią funkcję czysto komercyjną, aż do sprzedaży” .
Pomysł? Z punktu widzenia samorządu sprytny. Dla deweloperów – niebezpieczny precedens.
Czy to zgodne z prawem? Czy inne miasta pójdą tym tropem?
Władze Katowic powołują się na niedawną uchwałę NSA, która rzeczywiście daje im pewne argumenty. Ale sprawa wcale nie jest przesądzona – kluczowe są szczegóły:
- Jak definiujemy „zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych”?
- Czy samo oddanie do użytkowania nie wystarczy?
- Co z lokalami, które są wystawione na sprzedaż, ale jeszcze nie znalazły nabywcy?
NSA w swojej uchwale wyraźnie wskazał przypadki, kiedy preferencyjna stawka nie będzie miała zastosowania dla lokali mieszkalnych należących do przedsiębiorców:
- wynajmowanie lokalu w ramach najmu krótkoterminowego
- zajęcie danego lokalu na prowadzenie działalności gospodarczej
- utrzymywanie pustostanów w celach inwestycyjnych
W tym katalogu nie mieści się sytuacja deweloperów, którzy budują mieszkania z zamiarem ich możliwie szybkiej sprzedaży.
Mimo to każda z tych kwestii może być podstawą do sporu – i to poważnego. I co ważne – nie tylko w Katowicach. Inne miasta (Warszawa, Kraków, Wrocław) przyglądają się temu rozwiązaniu z rosnącym zainteresowaniem.
A przecież wiadomo – jeśli coś zacznie działać i przynosić pieniądze, to zaraz znajdzie się więcej chętnych, żeby pójść tą samą drogą.
Kogo to dotyczy?
Najprościej: każdego dewelopera, który ma w ofercie mieszkania gotowe, ale niesprzedane.
Nie trzeba być dużą spółką z setkami lokali. Wystarczy jedna inwestycja, której sprzedaż się wydłuży – i już pojawia się ryzyko podwyższonego podatku.
Różnica w opodatkowaniu jest kolosalna. Podstawowa stawka za mieszkanie wynosi 1,19 zł za m² powierzchni, podczas gdy stawka dla działalności gospodarczej to 34 zł za m². Przy pojedynczym 50-metrowym mieszkaniu mowa o różnicy ponad 1,5 tys. zł rocznie[9].
Dla przykładu: 60-metrowe mieszkanie zamiast około 71 zł rocznie generuje podatek w wysokości aż 2040 zł W przypadku dużych inwestycji obejmujących wiele niesprzedanych lokali, dodatkowe obciążenia mogą sięgać setek tysięcy złotych rocznie.
Zwłaszcza że nikt nie mówi o okresie przejściowym czy o indywidualnym podejściu. To mogą być realne pieniądze, które z dnia na dzień trzeba będzie dopisać do kosztów operacyjnych.
Co możesz zrobić, zanim będzie za późno?
Mamy dobrą wiadomość – nie jesteś bezbronny.
W wielu przypadkach da się:
- wykazać, że lokal realnie służy celom mieszkalnym,
- podważyć interpretację gminy, która przekracza swoje uprawnienia,
- złożyć odwołanie od decyzji podatkowej i wygrać w sądzie,
- przygotować się zawczasu, dokumentując stan faktyczny, który daje Ci prawo do niższej stawki.
Kluczowe jest jedno: działaj, zanim dostaniesz decyzję podatkową, a nie dopiero wtedy, kiedy listonosz zapuka z poleconym z urzędu miasta.
Najczęściej zadawane pytania (FAQ)
P: Od kiedy nowa praktyka może być stosowana?
O: Katowicki magistrat zaczął wysyłać pisma z wezwaniami do zapłaty wyższego podatku w 2025 roku, z możliwością korekty za poprzednie 5 lat,
P: Jakie mieszkania są objęte wyższym podatkiem?
O: Wyższy podatek dotyczy gotowych mieszkań deweloperskich, które zostały oddane do użytku, ale nie zostały jeszcze sprzedane ani zamieszkane.
P: Czy deweloperzy mogą się odwołać?
O: Tak, deweloperzy mają prawo do odwołania się od decyzji podatkowej.
P: Czy inne miasta wprowadzą podobne rozwiązania?
O: Kraków rozważa podobne działania, a inne miasta wojewódzkie przyglądają się temu rozwiązaniu z rosnącym zainteresowaniem.
Potrzebujesz wsparcia? W LITIGATO mamy plan!
Kancelaria podatkowa Warszawa LITIGATO – Nasi doradcy podatkowi od dawna współpracują z branżą deweloperską. Mamy na pokładzie zespół prawników i doradców podatkowych, którzy:
- znają tę tematykę od podszewki,
- śledzą zmiany w orzecznictwie i działania samorządów,
- potrafią przygotować skuteczną strategię obrony przed nadmiernym opodatkowaniem,
- i – co ważne – działają szybko, zanim problem urośnie.
Jeśli prowadzisz działalność deweloperską lub masz pytania skontaktuj się z LITIGATO. Nasz zespół może pomóc w:
- Analizie ryzyka podatkowego dla Twojej firmy (sprawdź również: strategia podatkowa)
- Przygotowaniu odwołań od decyzji podatkowych
- Opracowaniu strategii obronnej przed nadmiernym opodatkowaniem
- Bieżącym monitoringu zmian w przepisach podatkowych
LITIGATO – skuteczna ochrona Twojego biznesu przed nadmiernym opodatkowaniem.

