Czy skierowanie pytania prejudycjalnego do TSUE uwolni członków zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki?
No cóż, (nie)stety, na pewno nie wszystkich, jednak możemy mieć nadzieję, że polskie przepisy o solidarnej odpowiedzialności podatkowej członków zarządu mają szansę zostać uzdrowione przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wojewódzki sąd administracyjny
WSA we Wrocławiu po raz kolejny skierował do TSUE pytania prejudycjalne w związku z powziętymi wątpliwościami na temat zgodności polskich przepisów z prawem unijnym. Tym razem – dotyczące solidarnej odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki (postanowienia sygn. akt I SA/Wr 966/22 i sygn. akt I SA/Wr I SA/Wr 4/23).
Stan obecny
Jak jest obecnie? Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność za zaległości podatkowe spółki, które powstały oraz stały się wymagalne w okresie pełnienia przez nich funkcji członka zarządu. Mogą się uwolnić od tej odpowiedzialności w ściśle określonych przypadkach – najprościej mówiąc, jeżeli „w odpowiednim terminie” zgłoszą wniosek o ogłoszenie upadłości albo nie ponoszą winy w niezłożeniu takiego wniosku. W praktyce jednak uwolnienie się od solidarnej odpowiedzialności jest praktycznie niemożliwe, ponieważ polskie przepisy kształtują odpowiedzialność członków zarządu na zasadzie ryzyka.
Pytanie do TSUE
Budzi to, w naszej ocenie, uzasadnione, burzliwe emocje wśród (również potencjalnie) zobowiązanych. Jak się okazało, kwestia ta wzbudziła również wątpliwości – tym razem po stronie WSA we Wrocławiu, który zdecydował się z wystąpieniem do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi m.in. w zakresie oceny sytuacji pozbawienia członka zarządu udziału w postępowaniu prowadzonym wobec Spółki,
Na tym etapie ciężko ocenić, czy polskie przepisy o solidarnej odpowiedzialności podatkowej członków zarządu są zgodne z prawem unijnym, jednak zdecydowanie zajęcie stanowiska przez TSUE w tej sprawie może wpłynąć zarówno na praktykę urzędów skarbowych i orzecznictwo sądów administracyjnych. Obecnie, przyszli i już zobowiązani solidarnie w oczekiwaniu na orzeczenie TSUE muszą bronić się inaczej. Wiemy, jak – porozmawiajmy, jak możemy pomóc.